„Polisolokatami” nazywane są umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Oferowane były przez banki oraz ubezpieczycieli jako atrakcyjna metoda ulokowania środków pieniężnych. Miały być one pomnażane poprzez inwestowanie w różnego rodzaju instrumenty finansowe. Same umowy dodatkowo zawierały element ochronny w postaci polisy na życie.
Produkty tego typu oferowane przez agentów ubezpieczeniowych czy przedstawicieli banków przedstawiały wykresy i tabele, z których wynikały bardzo wysokie zyski dla klienta. Jednak rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Osoby, które zainwestowały w „polisolokaty” po kilku latach nie obserwowały zwiększenia się środków zgromadzonych na kontach, lecz często wręcz przeciwnie – wartość rachunku była niższa niż suma wpłacanych składek.
Spis treści
Odzyskiwanie środków z polisolokat
Przez kilka lat wiele osób próbowało odzyskiwać zainwestowane w „polisolokaty” środki. W sądach toczyło się wiele postępowań dotyczących umów z ufk, jak często nazywane są umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Większość postępowań dotyczyła dotychczas jednak kwestii postanowień niedozwolonych dotyczących opłat likwidacyjnych, które pozwalały na zatrzymanie części wartości rachunku ubezpieczycielowi. W naszej Kancelarii również większość postępowań związanych z „polisolokatami” dotyczyła uznania przez sąd za abuzywne, czyli niedozwolone, postanowień umownych pozwalających na tego typu zatrzymanie części środków Klienta. Wyrok związany był każdorazowo z indywidualną sytuacją, jednak znaczna większość kończyła się orzeczeniem korzystnym dla klienta.
Umowa polisolokaty uznana za nieważną
Przełomowy w sprawie odzyskiwania środków z tytułu „polisolokat” jest wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 24 maja 2019 r. (sygn. akt V ACa 451/18), w którym sąd jednoznacznie uznał całą umowę za nieważną. Powyższy wyrok nie został oparty na kwestiach formalnych, lecz na samej budowie oferowanej umowy. W związku z tym, sąd nakazał ubezpieczycielowi oddanie klientowi tyle, ile ten wpłacił od początku trwania umowy.
Sąd uznał umowę za nieważną, po pierwsze dlatego, że „została tak ukształtowana przez pozwanego, że nie ponosi on żadnego ryzyka związanego z ochroną ubezpieczeniową powoda, co jest oczywiście sprzeczne z umową ubezpieczenia. Po drugie z tego względu, że zabrakło w niej ścisłego określenia świadczenia pozwanego, a ponadto nie zawiera żadnego elementu ochronnego, dającego gwarancję określonego przysporzenia na wypadek zdarzenia ubezpieczeniowego”. Kwestie związane z opłatą likwidacyjną, która niezgodna jest z interesem konsumenta, sąd uznał jedynie za kolejny argument przemawiający za uwzględnieniem powództwa w niniejszej sprawie.
Ponadto, w wyroku sąd wskazał, że umowa ta nie zawiera w zasadzie niemal żadnego elementu ochronnego, ponieważ na ten cel trafiał jedynie 1 % wpłaconych przez powoda składek. Podkreślono również, że nie do końca jasnym jest, co jest świadczeniem ubezpieczyciela, ponieważ określone zostało w sposób wyjątkowo nieprecyzyjny i niejasny dla konsumenta.
Wpływ wyroku na dochodzenie roszczeń
Niewątpliwie należy powyższy wyrok uznawać za przełomowy. Ze względu na jego prawomocność, stanowić będzie argument, który na pewno wskazywany będzie w postępowaniach dotyczących odzyskiwania środków z „polisolokat”. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że przedstawiony wyrok dotyczy wskazanego w nim produktu danego ubezpieczyciela i nie można stosować go bezpośrednio w stosunku do każdej sprawy dotyczącej „polisolokat”.
Czy można żądać zwrotu całości składek wpłaconych na polisolokatę?
Żądanie zwrotu całości wpłaconych składek, w tym składki pierwszej oraz składek bieżących jest możliwe, a po wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie, ma większe szanse powodzenia i uzyskania wyroku korzystnego. Najczęstszymi argumentami zastosowanymi będzie niewskazanie przez ubezpieczyciela sumy ubezpieczenia wprost, czy okoliczność, że umowa określa treść stosunku prawnego w sposób niezgodny z naturą stosunku zobowiązaniowego oraz w sposób niezgodny z zasadami współżycia społecznego. Należy przy tym wskazać, iż pomimo wyższego ryzyka procesowego i większych kosztów wniesienia samego pozwu, roszczenia o zwrot wszystkich wpłaconych składek są żądaniami coraz częściej kierowanymi sądownie przeciwko nierzetelnym podmiotom finansowym.
Jeżeli zainteresował Państwa opisany wyżej temat, zapraszamy do kontaktu z Kancelarią (tel.: +48 17 307 07 66, +48 12 307 09 88 lub e-mail: kancelaria@ktmh.pl) oraz do umówienia spotkania w biurze Kancelarii w Rzeszowie lub Krakowie. Istnieje także możliwość udzielenia pomocy zdalnej za pomocą środków porozumiewania się na odległość (tj. telekonferencja lub wideokonferencja).
Julia Bonusiak
Jestem aplikantem radcowskim przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Rzeszowie. Specjalizuje się w zakresie zagadnień prawa bankowego, windykacji należności Klientów, prawa cywilnego oraz wsparciem w obsłudze prawnej podmiotów gospodarczych.