Ostatnimi czasy wraz z popytem w branży „weselnej”, ze względu na wzrost poziomu życia społeczeństwa i świadomości konsumenckiej wzrasta także podaż usług fotograficznych. Wysoka konkurencja na rynku wymusza także spadek cen i o wiele większy wachlarz dostępnych opcji u profesjonalistów. Intuicyjnie może się wydawać, że każde zdjęcie wykonywane przez fotografa na różnego rodzaju imprezach chronione jest prawem autorskim, ale czy takie sytuacje zawsze odpowiadają prawu? W dzisiejszym wpisie postaram się przybliżyć problematykę ochrony zdjęć weselnych związanych z prawem autorskim.
Spis treści
Przymiot utworu w rozumieniu prawa autorskiego
W pierwszej kolejności należy wyjść od podstawowych zagadnień w ramach ochrony prawnej fotografii ślubnych. Każdy przejaw działalności twórczej człowieka, o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości jaką prezentuje, przeznaczenia i sposobu wyrażenia, jest utworem, a więc przedmiotem prawa autorskiego. Dalej, w art. 1 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej jako: „PrAut”) ustawodawca podał przykładowy katalog przedmiotów prawa autorskiego, spośród których wyróżnił fotografię (utwór fotograficzny).
Fotografia będzie utworem tylko wtedy, gdy spełniać będzie przesłanki „twórczości” oraz „indywidualnego charakteru”. Są sytuacje, w których pomimo wykonania fotografii przez człowieka, nie mają one cech twórczych ani indywidualnego charakteru, i przez to nie są utworami (np. proste zdjęcia produktowe, katalogowe). Warto jeszcze wskazać, że prawo autorskie realizuje się na dwóch płaszczyznach – majątkowej i osobistej, gdzie prawa autorskie majątkowe to zbywalne prawa związane z korzystaniem i rozporządzaniem przez twórcę z utworu, a prawa autorskie osobiste to niezbywalne prawa związane z psychiczną więzią autora z utworem (np. prawo do autorstwa).
PrAut przewiduje jednakże kilka wyjątków związanych ze zdjęciami weselnymi w kontekście ochrony ich prawami autorskimi.
Które zdjęcia weselne nie podlegają ochronie?
Z ochrony przewidzianej przepisami prawa autorskiego nie skorzystają zdjęcia nie będące utworami, jak już zasygnalizowałem wyżej. Fotografia nie nosząca cech twórczych, a więc fotografia „rzemieślnicza” czy „rejestracyjna” nie jest utworem (zob. wyrok SA w Gdańsku z dn. 08.11.2012 r., sygn. akt I ACa 602/12). Trzeba jednak pamiętać, że kwestie związane z twórczością utworów albo indywidualnego charakteru zdjęć są ocenne i uznaniowe.
Zasadą jest generalnie, że w przeważającej ilości zdjęcia wykonywane na weselach lub ślubach są utworami w rozumieniu PrAut i przysługuje im ochrona prawnoautorska. Ciekawym kazusem są zdjęcia tworzone przez tzw. „fotobudki”. Doktryna i orzecznictwo prawa autorskiego wypracowało ugruntowany pogląd, że utwór jest wyłącznie dziełem człowieka. Z tego względu, urządzenie, która automatycznie wykonuje fotografie, w sposób oczywisty nie jest twórcą (kuriozalne byłoby przyznanie praw autorskich osobowych i majątkowych maszynie).
Fotografie będące utworami i wyjątki w zakresie ich rozpowszechniania
Zasadą płynącą z art. 17 PrAut jest uprawnienie twórcy do wyłącznego korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji. Reguła ta prowadzi do wielu doniosłych z punktu widzenia ochrony praw majątkowych wniosków. Są jednak sytuacje, w których można będzie rozpowszechnić zdjęcie weselne będące utworem bez zgody ani prawa do wynagrodzenia twórcy (lub tego, komu przysługują prawa majątkowe – są one bowiem zbywalne).
Pierwszym z tych wyjątków jest dozwolony użytek osobisty chronionych utworów. Zgodnie z art. 23 PrAut bez zezwolenia twórcy można nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu, a zakres korzystania określony jest przez krąg osób pozostających w związku osobistym z korzystającym (w szczególności jest to związek pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunek towarzyski). Jest zatem możliwe udostępnienie utworu z wesela przez przyjaciół pary młodej innym znajomym, w ramach stosunku towarzyskiego, pod warunkiem nieodpłatności. Praktyka taka w życiu codziennym jest częsta.
Drugim z wyjątków w zakresie rozpowszechniania utworów jest prawo do wizerunku osób na nich uwidocznionych. Co do zasady, od osoby uwidocznionej na zdjęciu niezbędne jest uzyskanie zgody na rozpowszechnienie. W razie braku takiej zgody, rozpowszechniający zdjęcie naraża się na odpowiedzialność cywilną ze strony tego, czyje prawa zostały naruszone. Istnieje natomiast wyjątek od tej reguły – zgoda nie jest wymagana, gdy osoba stanowi szczegół całości takiej jak zgromadzenie czy publiczna impreza. W kontekście imprezy weselnej jest to niezwykle ważne. Oczywiście, nadal pozostaje kwestią uznaniową czy i w jakim stopniu „uwaga” fotografa i stopień uwidocznienia tańczącej pary na tle pozostałych par czyni ją „tłem” fotografii, a na ile głównym przedmiotem uwiecznienia na zdjęciu – w tym drugim wypadku jak najbardziej można mówić o wizerunku tych osób i o przysługującym im prawie wyrażenia zgody na rozpowszechnienie utworu.
Prawa do zdjęć z wesela i ślubu
Zasadą wynikającą z PrAut jest to, że twórcy przysługują prawa do utworów. Majątkowe prawa są jednak zbywalne, a przenieść je można na inny podmiot w drodze pisemnej umowy. Niezwykle ważne jest to w kontekście wesel i umów podpisywanych na obsługę fotograficzną takiej imprezy, gdyż to przeważnie jakość tak sporządzonej umowy przesądza o tym, czy para młoda będzie mogła w ogóle udostępnić – na przykład na portalu społecznościowym – zdjęcia z wesela czy ze ślubu.
Staranne przygotowania do ślubu i wesela nie mogą przysłonić zadbania o poprawność stosunku prawnego łączącego parę młodą z fotografem, gdyż może to później rodzić wiele problemów natury prawnoautorskiej, związanej z prawami przysługującymi do zdjęć z wesela. W tym kontekście – przy formułowaniu umów – warto pamiętać o jednym „zabiegu”, który często stosowany jest przez fotografów. Otóż niejednokrotnie zdarza się, że fotografowie stosują rabaty na swoje usługi na narzeczonych, jeśli będą oni mogli później opublikować te zdjęcia na swoich stronach internetowych czy portalach. Owe rabaty są tak naprawdę dorozumianą zgodą na rozpowszechnienie wizerunku będącą „umówioną zapłatą za pozowanie”, o której mowa w art. 81 PrAut. Narzeczeni nie będą mogli wówczas skutecznie domagać się usunięcia z portali zdjęć ich przedstawiających.
Podsumowanie
Słowem podsumowania, w ferworze przygotowań do ślubu i wesela niewątpliwie należy zadbać o jakość umów z „wykonawcami” takimi jak fotografowie i dopilnować postanowień umownych w przedmiocie przeniesienia praw majątkowych na parę młodą. Warto także pamiętać, że nie zawsze (choć to raczej sytuacje marginalne) zdjęcia weselne będą korzystały z ochrony prawnoautorskiej przewidzianej przez PrAut. Wreszcie, sama ustawa przewiduje wyjątki w zakresie rozpowszechniania utworów – dozwolony użytek prywatny i konieczność ochrony wizerunku.
Jeżeli zainteresował Państwa opisany wyżej temat, zapraszamy do kontaktu z Kancelarią (tel: +48 17 307 07 66, e-mail: kancelaria@ktmh.pl).
Jeżeli zainteresował Państwa opisany wyżej temat, zapraszamy do kontaktu z Kancelarią (tel.: +48 17 307 07 66, +48 12 307 09 88 lub e-mail: kancelaria@ktmh.pl) oraz do umówienia spotkania w biurze Kancelarii w Rzeszowie lub Krakowie. Istnieje także możliwość udzielenia pomocy zdalnej za pomocą środków porozumiewania się na odległość (tj. telekonferencja lub wideokonferencja).
Andrzej Polak
Radca prawny przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Rzeszowie. Absolwent prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Rzeszowskiego. Wieloletnie doświadczenie zawodowe zdobywał już w trakcie studiów w renomowanych rzeszowskich kancelariach prawnych oraz jako konsultant i członek zarządu Uniwersyteckiej Poradni Prawnej działającej przy WPiA UR, a obecnie także jako radca prawny in-house w dużej spółce budowlanej. Z Kancelarią TMH współpracuje od 2018 roku. W pracy zajmuje się głównie prawem cywilnym, prawem spółek oraz obsługą prawną cudzoziemców. Zawodowo skupia się szczególnie na zagadnieniach z zakresu prawa budowlanego takich jak przygotowywanie, opiniowanie i negocjowanie umów o roboty budowlane, oraz prowadzenie postępowań sądowych z tego zakresu.