FAQ Polisolokaty

Poniżej zostaną przedstawione odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania przez Klientów, którzy posiadali lub w dalszym ciągu posiadają polisolokaty.

[spis-tresci]

Co muszę zrobić, by wypowiedzieć umowę polisy?

Bardzo często ubezpieczyciele wymagają, aby wypowiedzenie polisolokaty złożyć na specjalnych, sporządzonych przez nich wnioskach, tj. wniosek o wypłatę całkowitą. Często również można spotkać się w umowach polisolokat z zapisem, iż umowa zostaje zerwana również w przypadku braku uiszczenia składki regularnej przez konsumenta. W obu opisywanych sytuacjach ubezpieczyciel sporządzi i prześle rozliczenie z umowy, czyli podsumowanie, z którego wynikać będą kwoty wpłaconych składek, wartości umowy, a także wypłaconych, z związku z zakończeniem umowy, kwot.

Jakie dokumenty od Ubezpieczyciela są potrzebne do tego, by rozpocząć proces odzyskiwania pieniędzy?

Do prowadzenia postępowania potrzebne są następujące dokumenty związane z umową:

a) umowa ubezpieczenia potwierdzająca jej zawarcie z ubezpieczycielem, czyli polisa;

b) rozliczenie polisy – dokument potwierdzający jej rozwiązanie oraz sumę składek i wysokość pobranych opłat;

c) aneks do umowy, jeżeli był zawarty;

d) Ogólne Warunki Ubezpieczenia, czyli OWU.

Co zrobić jeżeli nie posiadam któregoś z niezbędnych dokumentów?

Wskazane w odpowiedzi na pytanie 2. dokumenty są potrzebne, w celu sporządzenia wezwania do zapłaty, a także pozwu. Jeżeli jednak nie jest się w ich posiadaniu to należy zgłosić się do ubezpieczyciela celem ich uzyskania. Można tego dokonać osobiście, ale możliwe jest również, by to Kancelaria wystąpiła do ubezpieczyciela w imieniu Klienta z właściwym wnioskiem. Dlatego też, brak posiadania któregoś z dokumentów dotyczących umowy nie stoi na przeszkodzie skontaktowania się z adwokatem lub radcą prawnym, celem rozpoczęcia procesu odzyskiwania zatrzymanych przez Ubezpieczyciela kwot. 

Czy korzystniejszym jest stwierdzenie abuzywności postanowień umownych czy nieważności umowy?

Klauzule abuzywne to inaczej klauzule niedozwolone. Są to klauzule nieuzgodnione indywidualnie z konsumentem, które określają jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy. W świetle prawa są one niewiążące. Ponadto, niedozwolone klauzule umowne nie obowiązują od chwili zawarcia umowy. Powoduje to, że ubezpieczyciel nie był uprawniony do uzależniania wypłaty wartości rachunku na rzecz klienta od umorzenia funduszów inwestycyjnych. Strony są jednak związane umową w pozostałym zakresie. Uznanie postanowień umownych za abuzywne jest korzystniejsze w przypadku, gdy polisolokata przyniosła zysk. 

Uznanie umowy za nieważną w całości powoduje nakazanie ubezpieczycielowi by ten oddał klientowi całą kwotę wpłaconych składek. Ze względu na to, iż wpłacane środki bardzo często traciły na wartości, zamiast zarabiać, uznanie całej umowy za nieważną jest najlepszym rozwiązaniem dla wielu osób, które na polisolokatach straciły.

Czy można jednocześnie żądać uznania postanowień umownych za abuzywne i unieważnienia całej umowy?

Nie, wynika to z faktu, że orzekając o unieważnieniu umowy przez sąd, ma to taki skutek, jakby umowa nigdy nie została zawarta. Nie ma zatem możliwości, aby w jednym wyroku sąd uznał oba żądania, ponieważ instytucje te mają zupełnie inne skutki, a konsekwentnie gdy powstanie jeden to drugi nie ma prawa powstać. Warto jednak wskazać, że w pozwie przeciwko ubezpieczycielowi można sformułować żądanie ewentualne, tj. żądanie uznania postanowień umowy za niedozwolone na wypadek nieuwzględnienia wniosku o unieważnienie umowy.

Czy z pozwaniem ubezpieczyciela wiąże się jakieś ryzyko?

Ryzyko, które może ponieść konsument w związku z pozwaniem ubezpieczyciela, to ryzyko oddalenia powództwa, co wiąże się z zapłatą na rzecz przeciwnika procesowego kosztów postępowania oraz (w większości przypadków) również kosztów zastępstwa profesjonalnego pełnomocnika (adwokata lub radcy prawnego). O ile znakomita większość wyroków jest obecnie korzystna dla Klientów, to jednak nie sposób nigdy całkowicie wykluczyć ryzyka oddalenia powództwa.

Jak wygląda i jak długo trwa postępowanie sądowe przeciwko ubezpieczycielowi?

Warto na wstępnie wskazać, że na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Na ten moment złożenie powództwa do sądu jest jedyną możliwością dla osób, które straciły na polisolokatach, która pozwala im na odzyskanie środków. W przypadku wniesienia powództwa do sądu, wówczas trzeba liczyć się z faktem, że postępowanie sądowe może trwać nawet kilka lat. Czas jego trwania zależy bowiem od wielu czynników, do których należy zaliczyć przede wszystkim stopień skomplikowania sprawy, sposób zachowania się stron w trakcie postępowania, ilości zgłoszonych przez strony dowodów w sprawie, a wreszcie od tego, jakie w danym okresie jest obłożenie danego sądu. Należy jednak zaznaczyć, że obecnie bardzo często udaje się zakończyć sprawy o zwrot opłat likwidacyjnych już na etapie przedsądowym, tj. przez wysłanie stosownego przedsądowego wezwania do zapłaty przeciwko ubezpieczycielowi.

W jaki sposób prowadzone jest postępowanie?

Postępowanie to rozpoczyna się etapem przesądowym, gdzie następują próby polubownego rozwiązania sporu – do ubezpieczyciela kieruje się wezwanie do zapłaty podparte odpowiednią podstawą prawną. Gdy to się nie udaje lub zaproponowana i wypłacona przez ubezpieczyciela kwota jest niesatysfakcjonująca, wówczas wytaczane jest powództwo przeciwko ubezpieczycielowi o zapłatę wraz z odsetkami naliczanymi od momentu rozwiązania umowy. 

Jakie wyroki wydają sądy w sprawach polisolokat?

W sprawach odzyskiwania środków z polisolokat zapadają w większości korzystne wyroki dla konsumentów. W kwestii odzyskiwania zatrzymanych przez ubezpieczycieli kwot do niedawna jedyną bezpieczną możliwością było, aby ze stratnych polisolokat odzyskiwać opłaty likwidacyjne, ze względu na bardzo dużą szansę na wygraną w sądzie. Ostatnie wyroki sprawiają, że znacznie łatwiej jest odzyskać wartość całości składek wpłaconych na polisolokatę. Wiele wydanych korzystnych wyroków dotyczących uznania umów polisolokat za nieważne, spowodował jednocześnie większe zainteresowanie tego typu rozwiązaniem u osób, które straciły znaczne kwoty w trakcie trwania umowy. 

Kontakt

Kancelaria Prawna TMH Rzeszów – Adwokat Tomasz Marek, Radca Prawny Marcin Hotel

ul. Dominikańska 1A
35-077 Rzeszów

Tel: (17) 307 07 66

Ocena Google
5.0
Na podstawie 117 recenzji
×