Blog

Nieważne zapisy w zleceniu transportowym w świetle Konwencji CMR

Zawarta w art. 3511 Kodeksu cywilnego zasada swobody umów daje kontrahentom stosunkowo dużą dowolność kształtowania stosunku prawnego. Nie jest to jednak wolność o charakterze absolutnym, ponieważ jej granice zostały określone zarówno przez przepisy bezwzględnie obowiązującego prawa a także przez zasady współżycia społecznego. 

Zasada swobody umów jest często nadużywana zwłaszcza przy sporządzaniu umów z niektórych grup. Należą do nich między innymi zlecenia transportowe, które przez wzgląd na specyfikę branży bardzo rzadko są faktycznie negocjowane przez strony. Z uwagi na dużą dynamikę procesu zawierania tego typu umów, znacznie częściej zdarza się, że to zleceniodawca narzuca przewoźnikowi konkretny wzór umowy, który stanowi część zlecenia transportowego. Ta dodatkowa część ma za zadanie uregulowanie takich kwestii jak m.in. zasady wystawiania faktury vat, obowiązku dostarczenia dokumentów przewozowych czy na przykład określenie rodzaju pojazdu jakim ma być wykonany przewóz.

Niestety, często dochodzi do sytuacji, w której postanowienia umowne zawarte w zleceniu transportowym są niezgodne z przepisami, co rodzi poważne konsekwencje. Zgodnie z art. 41 Konwencji CMR nieważna i pozbawiona mocy jest każda klauzula umowna, która pośrednio lub bezpośrednio naruszałaby postanowienia Konwencji. Co za tym idzie w przypadku postępowania sądowego takie klauzule mogą zostać uznane przez sąd za nieważne i niewywołujące wobec przewoźnika żadnych negatywnych konsekwencji. 

Spis treści

Bezprawne wstrzymanie płatności z powodu niedostarczenia dokumentów przewozowych

Termin zapłaty należnego przewoźnikowi frachtu jest regulowany między stronami umownie, standardowo mieści się w przedziale 45 i 90 dni od daty wykonania przewozu i przesłania faktury VAT wraz z kompletem dokumentów transportowych. Już samo istnienie możliwości uzależniania zapłaty należności od przekazania nadawcy dokumentów przewozowych jest mocno dyskusyjne. Zgodnie z wyrokiem Sądu Rejonowego w Gdańsku, sygn. SR V GC 902/16, „Istotą umowy przewozu nie jest dostarczenie dokumentów towarzyszących przesyłce ale dostarczenie określonego w umowie towaru. Twierdzenie pozwanej o braku dostarczenia przez powoda wszystkich dokumentów nie może usprawiedliwiać odmowy zapłaty wynagrodzenia. Termin zapłaty wynagrodzenia nie może być uzależniony od zdarzenia przyszłego i niepewnego, (czyli od warunku w rozumieniu art. 89 k.c.), gdyż zarówno termin jaki i sama wypłata są niepewne).”

Należy wskazać, że jeżeli chodzi o zapisy umowy przewozu przewidujące karę umowną z tytułu opóźnienie w doręczeniu dokumentów to są one nieważne jako sprzeczne z normą zawartą w art. 11 ust. 3 Konwencji CMR. Przepis ten w sposób wyczerpujący reguluje odpowiedzialność przewoźnika w związku z nienależytym wykonaniem zobowiązania do dostarczenia dokumentów przewozowych ograniczając ją w zasadzie do ponoszenia odpowiedzialności jedynie w przypadku niewykonania zobowiązania i to w stopniu ograniczonym. W związku z tym, że powyżej wskazany przepis nie przewiduje odpowiedzialności za opóźnienie w dostarczeniu dokumentów przewozowych, a tym samym nie pozwala na wprowadzenie do umowy odpowiedzialności z tego tytułu. W tym miejscu należy po raz kolejny wskazać, że Konwencja CMR stanowi, że nieważna i pozbawiona mocy jest każda klauzula, która pośrednio lub bezpośrednio naruszałaby postanowienia tych aktów prawnych.

Istnienie postanowień umownych wydłużających termin zapłaty do 90 dni okazało się być bezzasadne, ponieważ umowa przewozu jest umową o charakterze wzajemnym a co za tym idzie polega na tym, że przewoźnik powinien dokonać przewozu natomiast, nadawca powinien zapłacić ustalone wynagrodzenie. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Okręgowego w Katowicach postanowienie uzależniające zapłatę wynagrodzenia za wykonany przewóz od dostarczenia dokumentów przewozowych jest sprzeczne z art. 3531 Kodeksu Cywilnego i narusza wyrażoną w nim zasadę swobody umów. 

Kary umowne za opóźnienie w transporcie

W celu ochrony swych praw przedsiębiorca posiada możliwość zastrzeżenia kar umownych z tytułu opóźnienia w wykonaniu przewozu. Niestety, uprawnienie to jest bardzo często nadużywane. Zleceniodawcy niejednokrotnie zawierają w zleceniach nieprawidłowe zapisy lub określają wysokość kar umownych w sposób sprzeczny z przepisami prawa. 

Umowy przewozu zawierają zapisy, zgodnie z którymi zleceniodawcy mają możliwość nakładania na przewoźników kar umownych z tytułu opóźnienia w wykonaniu przewozu. Rzeczone kary umowne to nic innego jak zryczałtowane odszkodowanie za szkodę poniesioną w wyniku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Warto wskazać, że w tym przypadku zleceniodawca nie ma obowiązku wskazania wysokości poniesionej szkody. Dzieje się tak, dlatego że aby domagać się zapłaty kary umownej wystarczające jest samo udowodnienie, że postanowienia umowy nie zostały dotrzymane przez drugą stronę. 

Podejmując temat kar umownych należy pamiętać, że przepisy Konwencji CMR regulują zagadnienie opóźnienia w przewozie określając, że o opóźnieniu można mówić tylko wtedy kiedy umowa określa datę lub okres, w którym usługa powinna być zrealizowana. W innym przypadku zleceniodawca może powołać się na przekroczenie czasu jaki zajęłoby przewoźnikowi wykonanie przewozu. 

Oczywiście przepisy Konwencji CMR określają okoliczności wyłączające winę przewoźnika za opóźnienie. Art. 17 ust. 2 Konwencji CMR stanowi, że przewoźnik jest zwolniony od odpowiedzialności za opóźnienie w przewozie jeśli opóźnienie to wynikało z winy zlecającego, wady towaru lub też okoliczności, których przewoźnik nie mógł uniknąć.

Kolejną istotną kwestią związaną z odpowiedzialnością przewoźnika za opóźnienie w dostawie, jest treść art. 23 ust. 5 Konwencji CMR, według którego w razie opóźnienia dostawy, jeżeli osoba uprawniona udowodni, że wynikła stąd dla niej szkoda, przewoźnik obowiązany jest zapłacić odszkodowanie, które nie może przewyższyć kwoty przewoźnego. Należy zatem pamiętać, że zleceniodawca może domagać się odszkodowania jedynie w przypadku, gdy udowodni, że w związku z opóźnieniem w dostawie poniósł szkodę a także o tym, że odszkodowanie to nie może przewyższać kwoty przewoźnego. 

Co za tym idzie, zgodnie z powoływanym już art. 41 Konwencji zapisy zlecenia transportowego dotyczące kary umownej za opóźnienie należy uznać za nieważne z dwóch przyczyn po pierwsze jako uwalniające zleceniodawcę od obowiązku udowodnienia poniesienia szkody wynikającej z opóźnienia wysokość tych kar a po drugie jako znacznie przekraczające wartość przewoźnego. 

Podsumowanie

Podsumowując należy wskazać, że zarówno zleceniodawca jak i przewoźnik mają prawo kształtowania postanowień zlecenia transportowego. Należy pamiętać również o tym, że mimo istnienia zasady swobody umów możliwość kształtowania postanowień umownych nie jest nieograniczona co oznacza, że tworząc zapisy zlecenia transportowego, a także modyfikując je należy mieć na uwadze, że muszą one być zgodne z powszechnie obowiązującym prawem oraz zasadami współżycia społecznego. Co w sytuacji kiedy wyraziliśmy zgodę na niekorzystne postanowienia, i konsekwencji zleceniodawca grozi nałożeniem na nas kary umownej? Jak wynika z powyższego, nie należy załamywać rąk, ponieważ może się okazać, że zapisy zastrzegające niniejsze kary są nieważne jako sprzeczne z obowiązującym prawem. Aby to ustalić najlepiej skontaktować się z kancelarią prawną w celu przeanalizowania zapisów zlecenia transportowego oraz podjęcia odpowiednich kroków prawnych.

Jeżeli zainteresował Państwa opisany wyżej temat, zapraszamy do kontaktu z Kancelarią (tel.: +48 17 307 07 66, +48 12 307 09 88 lub e-mail: kancelaria@ktmh.pl) oraz do umówienia spotkania w biurze Kancelarii w Rzeszowie lub Krakowie. Istnieje także możliwość udzielenia pomocy zdalnej za pomocą środków porozumiewania się na odległość (tj. telekonferencja lub wideokonferencja).

Kontakt

Kancelaria Prawna TMH Rzeszów – Adwokat Tomasz Marek, Radca Prawny Marcin Hotel

ul. Dominikańska 1A
35-077 Rzeszów

Tel: (17) 307 07 66

Ocena Google
5.0
Na podstawie 117 recenzji
×